#22 "Ostrze zdrajcy" Sebastien de Castell
‘Ostrze zdrajcy” to pierwsza
część serii fantasy zatytułowanej „Wielkie płaszcze” autorstwa Sebastiena de
Castell. Seria, która przekonała mnie do fantastyki będącej dla mnie zawsze na
szarym końcu gatunków godnych uwagi. To, jak bardzo pozytywnie zostałam
zaskoczona trudno opisać w kilku zdaniach.
Gdy pierwszy raz trzymałam tę
książkę w dłoniach spodziewałam się czegoś zupełnie innego – czegoś na
podobieństwo historii z „Gwiezdnych wojen” lub „Planety małp”. Wiem, filmów się
naoglądałam, ale takie właśnie miałam nastawienie. Okazało się jednak, że byłam
w ogromnym błędzie.
„Ostrze zdrajcy” okazało się być
nieco uwspółcześnioną i okraszoną (?) magią historią dzielnych rycerzy
walczących o dobre imię swojego króla i dążących do zrealizowania wyznaczonego
przez władcę zadania.
Bohaterowie? Falcio, Kest i
Bresti – Wielkie Płaszcze lub, jak częściej ich nazywano, obdarte peleryny. Nie
byli zwykłymi rycerzami – mimo że oni również powiązani byli z prawem i walką.
Nade wszystko Wielkie Płaszcze – poza noszeniem płaszczy a nie zbroi,
przysięgali służyć królewskiemu prawu, a nie samemu królowi. Zgodnie z teorią
rycerze uważali, że ślubowanie idei nie jest w ogóle przysięgą. Rycerze ponad
wszystko cenili swój honor, a Wielkie Płaszcze przywiązywali wagę do
sprawiedliwości.
Fabuła? Falcio, Kest i Bresti
zostają wplątani w intrygę, zostają posądzeni o zbrodnię, której nie popełnili.
Wyruszają w pełną przygód wyprawę – raz w poszukiwaniu tajemniczej kobiety,
które przy użyciu magii uniemożliwiła im obronę, walkę, ale też ucieczką, a dwa
w celu zrealizowania zadania wyznaczonego przez ich władcę. Największą
determinację wykazuje Falcio. Z czasem okazuje się, że jego czysta dusza i
dobre serce pozwalają wygrać z każdym złem, okiełznać bestie i pokonać wszelkie
trudności. Czy wszystkie? No właśnie – żeby poznać wszystkie przygody bohaterów
musicie sięgnąć po książkę… dość spojlerowania
J
Dodam jeszcze, że książka pisana
jest lekkim językiem. Nie miałam trudności w zrozumieniu kto jest kto i
zapamiętaniu nazw, imion itp. Jeśli lubicie humor – chwilami ten czarny – to
również jest książka dla Was. Pokusiłabym się nawet o stwierdzenie, że Falcio jest
mistrzem ciętej riposty. Czytając niektóre fragmenty dialogu między bohaterami trudno było się nie śmiać. Czasem zgryźliwi,
czasem bardzo bezpośredni z ogromnym dystansem do siebie i sytuacji. Nawet w
obliczu śmiertelnego zagrożenia byli w stanie wykrzesać z siebie nutę humoru!
Przyznam, że nie da się ich nie lubić.
Musicie jednak wiedzieć, że to
książka raczej dla pełnoletnich czytelników. Były „momenty”, które trochę „pobudzały
wyobraźnię”, a w niektórych dialogach pojawiały się wulgaryzmy. Mi to nie
przeszkadzało, ba! nawet dodawało historii naturalności i płynności akcji, ale
nie mogę tej uwagi nie zostawić w poniższym opisie.
Ja po książkę sięgnęłam między
innymi dlatego, że 4 kwietnia 2018 r. swoją premierę ma część druga serii
zatytułowana „Cień rycerza”. Oczywiście
w „Cieniu rycerza” mamy poznać dalsze losy bohaterów tomu 1. Oprócz licznych przeciwników będą musieli
zmierzyć się z reputacją zdrajców. Stawką ma być życie prawowitej dziedziczki
królestwa. Jakie tym razem przygody i wyzwania czekają Wielkie Płaszcze”? Jestem
pewna, że nie zabraknie zwrotów akcji i jeszcze więcej doskonałego humoru!
Czekam z niecierpliwością, a Wam
polecam! Naprawdę warto!
Kliknijcie w zdjęcie poniżej:
Wydawnictwo Insignis
Tytuł oryginału: Traitor's Blade
Premiera: 24.05.2017 r.
Stron: 418
Skorzystam z polecenia :)
OdpowiedzUsuńTeż rzadko czytam fantasy, ale ostatnio wpadł mi w ręce "Pierwszy róg" i przekonał mnie do powieści tego typu! Po ta pozycję też chętnie sięgnę!
OdpowiedzUsuńhttps://aga-tkt-czyta.blogspot.com
Słyszałam wiele dobrego o tej książce. Nawet mam ją na swojej półce może się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam : http://zaczytanamarzycielka8.blogspot.com