"Sekret Marii. Życie, miłość i pasja Marii Montessori" Laura Baldini
Przeczytałam "Sekret Marii". Powoli zamykam książkę i spoconą z emocji dłonią wodzę po okładce...
Zamykam oczy i w tej samej chwili jeszcze raz staje przede mną kobieta, która podjęła się nierównej walki w męskim świecie.
Maria Montessori.
Czuję jej odwagę, pasję, nieugiętość, zapał i determinację.
Jak inaczej określić bowiem postawę młodej dziewczyny, która zafascynowana medycyną podejmuje studia w tym kierunku, mimo że jest jedyną kobietą na uczelni?
Wyłamuje się utartym kanonom i dąży do celu wbrew opinii otoczenia.
Maria Montessori stoi przed mną z wysoko uniesioną głową. Pewna i dumna. Dokładnie taki obraz podsuwa mi moja pobudzona wyobraźnia.
Uśmiecham się do niej.
Tak. Zdecydowanie zasługuje na uśmiech pełen szacunku i podziwu.
Maria wyciągnęła bowiem dłoń do tych najsłabszych, wykluczonych, skazanych na zapomnienie.
Prekursorka metody, która do dziś w psychiatrii zajmuje ważne miejsce, skupiła się na leczeniu dzieci. Obserwacja i indywidualne podejście owocowały zaskakującymi efektami. Maria pragnęła stwarzać małym pacjentom nowe możliwości. Dawała im szansę na rozwój i poznawanie świata. Dzieci miały odkrywać, poznawać świat, odnajdywać się w społeczeństwie, aby w ostatnim kroku brać czynny udział w tworzeniu świata...
Metoda Montessori dla mnie, jako świeżo upieczonej matki, okazuje się niezwykle fascynująca. Być może to właśnie moje obecne odkrywanie macierzyństwa sprawiło, że w książce skupiałam się przede wszystkim na teoriach wychowawczych stosowanych przez Marię.
Walka o brak dyskryminacji kobiet, trudy w przebiciu się w świecie mężczyzn, a nawet wątek romansowy, były dla mnie jedynie barwnym tłem podkreślającym, jak odważną i wyjątkową kobietą była Maria Montessori.
Ta książka to coś więcej niż historia. To historia kobiety ubrana w powieść. Historia, którą powinien przeczytać każdy, aby uświadomić sobie, jak zmieniał się świat, ludzie, medycyna, światopogląd.
Czułam, że książka ta zajmie szczególne miejsce w mojej biblioteczce i się nie zawiodłam...
Jeszcze raz uśmiecham się do Marii. Otwieram oczy i gdy tylko Maria znika idę do mojej córeczki, bawić się z nią, pokazywać jej świat i otwierać ją na nowe możliwości...
Wydawnictwo Znak
Premiera 02.06.2021 r.
:)
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze, że skoro czytamy o miłości w książkach, to może warto też przeczytać o bardziej realnych kwestiach, jak uczucia w rzeczywistości? Jeśli tak, to zerknijcie sobie na stronę https://kobiecystyl.pl/czy-on-mnie-kocha/ , ponieważ znajdziecie informacje o sygnałach związanych z miłością.
OdpowiedzUsuń